Nie wiem co w tym złego. Kupuje szkło, przyjeżdża kurier, przy nim robie wzrokowe oględziny, potem w miarę możliwości 20 - 30 zdjęć, które dają mi jako taki ogląd sytuacji, jak mam wątpliwości to idę z tym na forum a jak nie to czekam do kolejnego dnia kiedy to idę na godzinkę w teren z nowym nabytkiem. Znów, wątpliwości - forum, ok - używam i o testach zapominam. Tym razem oddałam pierwotnego Canona 50 mm i zostaje Sigma. Oczywiście mogłem testów nie robić, forum nie zaśmiecac i ostac się z mydlanym Canonem?