Tak wlasnie sie spodziewam, choc nie mialem nigdy obiektywu z FF/BF (mialem raz kompletnie bezsensowny i dziwnie walniety AF w 70-200 f/4 IS).
To by bylo fajnie, gdyby mozna bylo sobie przestawic na MF i recznie ostrzyc w punkt na potwierdzenie beepem. Ale nie ma tak latwo. O to wlasnie chodzi, ze nawet przy MF jest zle, i jest to "wina" obiektywu. Bo przeciez motorek jednak doprowadza do beepa, co mozna sprawdzic przelaczajac na MF zaraz po bledzie AF. To wlasnie jest kluczem do odgadniecia przyczyn FF/BF bo przeciez ani Canon ani Sigma sie nie przyzna. Optyka wplywa na wielkosc roznicy "faz", a elektronika obiektywu ma to odchylenie poprawiac w kazdym egzemplarzu. Taka kalibracja indywidualna jest jednak czasochlonna (droga), i dlatego Sigma jej fabrycznie nie robi. (Tylko maly procent fanatykow upiera sie przy kalibracji) Jezeli jest pewien rozrzut optyki, (prawdopodobnie u Canona jest mniejszy, i dlatego nominalna kalibracja dziala, a moze Canon jednak kalibruje indywidualnie w fabryce uzywajac jakiegos robota ) to duzo obiektywow ma FF/BF. Jezeli odchylenie optyczne jest za duze, albo zalezne od odleglosci, to sie moze nie dac skorygowac jezeli elektronika jest za prosta.
Moze tez byc tak, ze Canon wie jak zrobic obiektyw, zeby roznica faz zalezala niewiele od odleglosci, a Sigma nie wie, podczas gdy system kalibracji ma ograniczony zakres poprawek.