Niedźwiedzi i grzybiarzy w tym roku nie widziałem, a co do zbójów... No przecież sam sobie nie będę krzywdy robił...
No niestety, przyznaję się bez bicia, że niebo przepaliłem. Miałem 5 minut na dotarcie do końca tej drogi, bo Koleje Mazowieckie same co prawda spóźniają się jak mogą, ale na spóźnialskich pasażerów nie chcą czkać. Zabrakło mi czasu i odwagi na poprawki, a AEB +2/0/-2 okazał się zbyt krótki.