Widać NIEMIECKI spisek z zakusami na czystość polskiej mowy. Chociaż jeśli to zamiennik to może być spisek chiński. Po prostu tłumacz opakowania miał mizerną wiedzęMożna się również spotkać z mówieniem "przyszłem", "poszłem" i "fa pa" i to z ust premierów (na szczęście byłych)
Baterię się formuje i kropka - to nie wymądrzanie tylko walka z gejami, lesbijkami i niemieckimi mediami oraz rewanżystami z Bonn roszczącymi sobie prawa do naszych odzyskanych ziem zachodnich.
Władysław Gomułka![]()