Pomysl nad tym w jakiej formie to piszesz, jakich slow uzywasz. Nawet twoje zjedzone zeby i 10 lat doswiadczenia nie daja ci prawa do rzucania smietnikami, szmelcami, "do ****mi" itp porownaniami z jednoczesnym wychwalaniem pod niebo alternatywnego sprzetu.
Zasada akcja-reakcja, jesli sam zaczales pisac w nieprzyjemnym, prowokatorskim tonie to nie dziw sie reakcjom ludzi - tym ktorzy dali sie sprowokowac.
Uwazam ze profesjonalista z takim bagazem doswiadczen jak ty powinien nieco inaczej dobierac slowa - wtedy inny zupelnie bylby odbior twojej "oceny sprzetu" . A ze zostales tak a nie inaczej odebrany - winy musisz sie doszukiwac we wlasnych slowach, ich jakosci oraz wartosci merytorycznej

.