Nawiązując do poprzedniego tekstu o tym samym tytule,
spieszę donieść, że kumpel wymienił sprzęta na drugi egzemplarz
WOLNY OD WADY AF!
(niestety ten z wadą trafił z powrotem na półkę sklepową...)
Tak więc powtórzę to, co napisałem poprzednio - nawet najlepsze marki wypuszczają na rynek gorsze egzemplarze jakiegoś modelu, ale od nas samych zależy, czy weźmiemy sprzęt z wadą czy w pełni sprawny!
Wystarczy towar przed zakupem gruntownie PRZETESTOWAĆ!
Co zauważyłem po dwóch dniach zabawy z 350D:
1. Sprzęt najlepiej sprawdza się w dobrych warunkach oświetleniowych
(jeśli chcemy pstrykać w pomieszczeniach, to koniecznie z fleszem i najlepiej nie wchodzić na większą czułość niż ISO 400)
2. Szkło "kitowe" (dodawane do zestawu) najlepiej od razu oddać do komisu lub wyrzucić do kosza...
3. Faktycznie można trochę przywyknąć do wymiarów 350D (zwłaszcza denerwujący na początku uchwyt i wizjer) ale nigdy nie będzie z 350tką takiego komfortu pracy jak choćby z 30/33 czy 10/20D... Jeśli więc ktoś używa sprzętu do fotografowania "dynamicznego", reporterki, to 350D zdecydowanie nie polecam. Spokojnie jednak można 350tki używać wszędzie tam, gdzie możemy fotę zrobić na spokojnie (pejzażyki, architektura, portrety, itp.).