Jeżeli jesteś fotografem wykonującym tego typu zdjęcia, to raczej nie powinno być problemu z tym, abyś to właśnie Ty był głównym fotografem w tym dniu - jeżeli oczywiście nie będziesz zbyt rozkojarzony przeżyciami tego dnia (przerabiałem to już dwukrotnie) i jeżeli inni rodzice wyrażą taką chęć i wolę. Odrębną kwestią jest zgoda księdza - zdarza się (niestety), że faworyzuje on "swojego człowieka" wbrew woli rodziców. I często nie ma na to rady...