Niedawno filmowaliśmy komunię na dwie kamery ale już wiem, że następnym razem będzie potrzebna trzecia kamera do filmowania "publiczności"Najbardziej rozbawiła mnie pani w świecącej różowej sukieneczce ledwie zakrywającą majtki, która niezauważenie chciała podejść do ławki i pstryknąć fotkę dzieciakowi. Niezauważenie czyli w częściowym przysiadzie z wypiętym w stronę ołtarza tyłkiem sunęła szurając szpileczkami po podłodze. Kiedy już zrobiła zdjęcie wracała ta samą drogą, również w częściowym przysiadzie tym razem z odsłoniętymi do połowy cyckami w stronę ołtarza. Gdyby nie fakt, że robiła to podczas procesji z darami miałbym ją na filmie
![]()