mariokenzo z tymi doświadczonymi fotografami to możesz się pomylić, czym większy szyld tym większą kupę potrafią sprzedać. Wiem co mówię sam padłem i nie tylko ja,ofiarą partacza który robił zdjęcia dzieciom podczas przyjmowania I Komunii św.
Ładował lampą na wprost ile fabryka dała, drugi plan z rodzicami praktycznie pochłonęła ciemność, widziałem to i nic nie mogłem zrobić, żona powstrzymywała mnie trzymając za rękaw bo widziała że się we mnie gotuje.Byłem już przekonany że z tego nic nie będzie i tak też się stało, jak zobaczyłem foty to zamarłem z wrażenia, Dzieciaczki wyszły jak zombi a rodziców pochłonęła ciemna strona mocy. Jak spojrzałem w EXIF to ręce załamałem C 50D 17-40 F4 1/60s ISO-200 o ile nie mam zastrzeżeń do sprzętu to parametry to jakaś kpina. Tłumaczył się że nie miał czasu na przygotowanie i że kościół ciemny i takie tam...że te foty to za darmo robił bo zapłacone były tylko trzy strzały grupowe , z księdzem i portret + płyta.Kamerun też nie lepszy, z tej samej firmy, bitą godzinę chodził tam i z powrotem pomiędzy ławkami w których siedziały dzieci, oczywiście film nie pobił jakością filmu z mojej komórki, że nie wspomnę o rozjechanym głosie.
Zachowaj Panie Boże przed takimi partaczami.
Tak więc słuchaj moich doświadczonych przedmówców oni dobrze prawią.
Pozdrawiam i powodzenia życzę.