Niestety nie wysłałem tego aparatu gdyż kilka osób na forum twierdzi że jest całkiem dobrze i że na Źytniej to mogą mi FF jeszcze bardziej powiększyć. Zestrachany odebrałem aparat i focę dalej. Zobaczę przez pół roku jak będą wychodzić zdjęcia. Jeżeli problem będzie wkurzający i zauważalny to wtedy będę go reklamował jeszcze na gwarancji. Na razie dałem sobie spokój z tym FF.
Bardziej wkurza mnie fakt że za aparat 3 tygodnie temu dałem 3.600-540=3060 zł a na wyspie są po 619 funtów - 100 casch back = 2350 . Już poszłem 700 zł w plecy ( a mogłem mieć za to lampę błyskową ). Samo życie ....:-P