widocznie bywamy na innych koncertach wiadomo, wszystko zalezy od tego, gdzie koncert sie odbywa, na jakim poziomie stoi organizacja itd. ale z mojego doswiadczenia wynika, ze 15 minut to nieraz bardzo malo, nawet bez zmiany szkiel. mowie tu o takich sytuacjach, kiedy na koncercie jest zbyt wielu fotografow (ktorzy sobie wzajemnie przeszkadzaja), pod scena plata sie mnostwo "krewnych i znajomych krolika" (dziewczyny/zony organizatorow, przyjaciele zespolow) ktorzy skutecznie utrudniaja komunikacje, jest malo miejsca i trzeba sie przepychac zeby zajac sensowne miejsce do zrobienia foty, organizator nie zadbal o porzadne identyfikatory skutkiem czego ochrona musi kazdego zatrzymac zeby spojrzec na ID wielkosci znaczka pocztowego... takich drobiazgow jest mnostwo, a wszystkie one w sumie skladaja sie na calkiem spore straty czasu...