Witam

Miałem ostatnio dziwne zdarzenie. Fotografowałem na wyjeździe obiekty stolarskie. Statyw, parasolki, wężyk itp. W którymś z kolei mieszkaniu po zmianie obiektywu wpiąłem aparat na statyw, ustawiłem ostrość i... nic. Nie dało się zrobić zdjęcia. Ani na wężyku, ani na aparacie wciśnięcie spustu nie wyzwalało zdjęcia. Wyłączyłem aparat, ale zauważyłem, że nie pojawił się screen mówiący o czyszczeniu matrycy. Po włączeniu to samo. Na dodatek nie dało się podejrzeć zdobionych zdjęć. Pomogło dopiero wyjęcie baterii oraz otwarcie i zamknięcie klapki od karty. Sesję dokończyłem bez problemów.

Co to mogło być ?? W innym wątku czytałem o koledze, któremu po 16k padła migawka. Czy to mogły być jakieś tego objawy ? Mam max 2K zdjęć. Fakt, że miałem też wrażenie, jakby pokrywa od karty była poluzowana.

Mam w tym tygodniu co najmniej 2 sesje wyjazdowe - zastanawiam się, czy nie organizować sobie jakiegoś awaryjnego body...