pst wybacz ale nie miałem zamiaru Cię uświadamiać, nawet mi to do głowy nie przyszło. Zdaję sobie sprawę że na tym forum są ludzie bardziej oblatani w temacie ode mnie i chylę im wszystkim czoła. Poprawiłeś mnie i przyznałem się do błędu, nie słusznie zostałeś przywołany i też wziąłem to na siebie, chodzi mi tylko o to że aby coś zrobić trzeba mieć punkt odniesienia. Ty wiesz o czym mówię i to mi wystarczy. Jeżeli źle to odebrałeś to bardzo Cię przepraszam.