Krotko się bawię tym programikiem, ale ostatnio zaczynam od wszystkich suwaczkow na 0, a potem już sobię rzeźbię. Tak też było i w tym wypadku. To jest zresztą czysto przykładowo-na szybko, bez zbędnych ceregieli. Może trochę ta winieta za mocna i dlatego tak wyszło? Albo za mało czoło rozjaśniłem po maskowaniu? Z resztą, chodzi chyba o samo działanie tego sofciku, co wydaje mi się mniej więcej widać.