Portrait Professional

[Vitez]

Zawsze przecież można połączyć uzyskany efekt z oryginałem w PS przy użyciu maski aby miejscowo zmniejszyć "plastikowość".

Lepiej... zawsze można użyć innnego presetu albo ręcznie poustawiać kupę suwaczków w tym programie by zmniejszyć efekt plastikowości.
Kolega z przykładem powyżej przegiął troszkę... chyba użył 'glamour-more sculpting' albo coś w ten deseń, podczas gdy ja zazwyczaj daję 'subtle' .

[Łukasz_M]

Lepiej... zawsze można użyć innnego presetu albo ręcznie poustawiać kupę suwaczków w tym programie by zmniejszyć efekt plastikowości.
Kolega z przykładem powyżej przegiął troszkę... chyba użył 'glamour-more sculpting' albo coś w ten deseń, podczas gdy ja zazwyczaj daję 'subtle' .

Krotko się bawię tym programikiem, ale ostatnio zaczynam od wszystkich suwaczkow na 0, a potem już sobię rzeźbię. Tak też było i w tym wypadku. To jest zresztą czysto przykładowo-na szybko, bez zbędnych ceregieli. Może trochę ta winieta za mocna i dlatego tak wyszło? Albo za mało czoło rozjaśniłem po maskowaniu? Z resztą, chodzi chyba o samo działanie tego sofciku, co wydaje mi się mniej więcej widać.