Dzwoń do tamtej firmy i dowiedz sie co i jak i przy okazji do sklepu gdzie kupiłeś szkło. Niech wystawią druga na siebie albo wyjaśnią sprawe. Moze być też tak, że jeden właściciel ma dwa sklepy i takie kokosy z tego względu.
Dzwoń do tamtej firmy i dowiedz sie co i jak i przy okazji do sklepu gdzie kupiłeś szkło. Niech wystawią druga na siebie albo wyjaśnią sprawe. Moze być też tak, że jeden właściciel ma dwa sklepy i takie kokosy z tego względu.
No w sumie pozytywnie się wszystko skończyło, ale na początku twierdzili jeszcze że ta firma foto-mil rzeczywiście jest gwarantem. W każdym razie dostałem normalną, europejską gwarancję canona.
Chyba trochę niepotrzebnie podgrzałem się tą sytuacją...
Pozdrawiam.
Witam
Gwarancje canona dali Ci na odczepnego, żebyś im ciśnienia nie podnosił. Natomiast z foto-mil jest jak z MJ (karty gwarancyjne MJ często są z obiektywami canona). Dokładnie już nie pamiętam na jakiej to zasadzie działa, ale jest to po prostu inny dystrybutor bodajże i wtedy fakt ja z inną kartą wyślesz bezpośrednio na żytnią to Cie wyśmieją i aparat zwrócą na twój koszt, ale w takiej sytuacji gwarantem jest foto-mil/MJ i wysyłasz bezpośrednio do nich a oni już to załatwiają i tak z żytnią.
Pozdrawiam
"Ci co potrafią robią to. Ci co nie potrafią uczą innych"18-35+85
No nie wiem czy tak do końca Cię wyśmieją. Jeśli na karcie gwarancyjnej lub innym dołączonym do produktu świstku jest zapis iż CSI Żytnia jest choćby punktem serwisowym to oni mają obowiązek zrealizować gwarancję. ALE! Jeśli pisze tylko że gwarantem jest podmiot powiedzmy XXX to niestety - tylko tam można się zgłosić z usterką. Żytnia nie wykona żadnych czynności serwisowych jeśli nie jest ich punktem napraw - nie jest wyraźnie zapisana w karcie gwarancyjnej. Podobna historia jest ze sprzętem z USA - Żytnia MA OBOWIĄZEK respektować gwarancję Canon USA TYLKO WTEDY i WŁAŚNIE WTEDY jeśli jest wymieniona jako punkt serwisowy. A na szczęście jest... Albo ja się nie spotkałem jeszcze ze sprzętem z USA aby nie było takiego zapisu.
Duża czarna puszka z napisem Canon + stałki + zuuumy + jakieś świeczki i inne gadżety/śmieci. Rozwijam listę sprzętu szybciej niż umiejętności...
-------------
Dostałem gwarancję europejską canona, mam na niej pieczątkę sklepu w którym kupiłem szkło, mam do tego paragon więc myślę, że teraz na żytniej nie powinno być problemu. Gwarancję foto-mil zostawiłem sobie, ale przecież idąc na żytnią nie pokażę, że takową posiadam. W każdym razie w balcie powiedzieli mi też, że i tak wystarczy, że przyjdę z obiektywem do nich w razie czego i oni wszystko załatwią. Mam nadzieję, że nie będę musiał tego sprawdzać![]()
Pozdrawiam.
Śmiała teoria ale takie info dostałem dzwoniąc do nich. Dokładnie mówiąc posiadam różne kolory Canon-gwarancji (czerwona/niebieska/szara) i pytając jakie respektują stwierdzili iż muszą uznać każdą, na której widnieją (choćby na liście serwisów). Tym samym na każdej są wymienieni jako serwis (na tych co mam ja...) Dlatego na pytanie co trzeba przedstawić to standardowo: karta gwarancyjna i dowód zakupu.
Duża czarna puszka z napisem Canon + stałki + zuuumy + jakieś świeczki i inne gadżety/śmieci. Rozwijam listę sprzętu szybciej niż umiejętności...
-------------
a jak ja mam karte gwarancyjną po niemeicku (nie podbita, muszę jechać i podbić w sklepie) i tam nie ma wypisanego serwisu z warszawy to co nie moge do nich sprzętu oddać na gwarancji?
Duża czarna puszka z napisem Canon + stałki + zuuumy + jakieś świeczki i inne gadżety/śmieci. Rozwijam listę sprzętu szybciej niż umiejętności...
-------------