Cytat Zamieszczone przez Vitez
Ja bym w takim przypadku, niezaleznie od okolicznosci opublikowania zdjecia - wzial ta gazete pod pache i powedrowal do prawnika 8)
I wczesniej poprosil szefa o fikcyjne zwolnienie - zeby prawnik mogl w sadzie wyglosic przejmujaca mowe o tym, ze przez to stracil jego klient prace, o ktora tak ciezko w dziesiejszych czasach...

Po odliczeniu kosztow moze wielkich pieniedzy byc nie dostal - ale skoro z szefostwem masz dobre uklady, to na wspolna impreze gdzies w gorach (na przyklad) by pewnie starczylo.