Slusznie, nawet bardzo slusznie gada. Ale wydaje mi sie, ze fakt, ze omawiamy to co wolno a czego nie wolno, wynika z tego, ze w odczuciu wiekszosci ludzi - to co nie wypada, miesci sie w tym co nie wolno. A jest problem w ustaleniu, czy dana rzecz, ktora wypada zrobic, jest dozwolona?
Mam nadzieje, ze wyrazilem sie w miare jasno![]()