mam jeszcze jedno zdarzenie, kwestia fotografowania wystaw: kilka miesięcy temu byłem w warszawskich łazienkach; kilka pawilonów do zwiedzania w niektórych wystawy. Zwiedzaliśmy jedną z nich. Nie było tam żadnego ostrzeżenia iż nie wolno fotografować, więc zacząłem focić interesujące mnie rzeczy. Od razu pani krzesełkowa (ta która pilnowała tej wystawy), podniosła larmo że nie wolno focić, udałem że nie słysze i fociłem dalej. Niestety kolejnego jej larma nie dało się już nie słyszeć (aż dziw że ta kobieta pracuje w kulturze). Dałem więc spokój.

Pytanie czy prawo zabrania focenia wystaw, wnętrz muzeów... oczywiście mówie o takich miejscach, gdzie oczywistych znaków zakazu nie ma.