Nie widzę jakiegoś większego sensu zarzynania samochodu po wertepach, skoro jest śmigłowiec
BTW: każdy musi odnaleźć dla siebie optymalne proporcje między chodzeniem, foceniem i spożywaniem alkoholu, gdyż te trzy rzeczy połączone ze sobą w odpowiednich dawkach dają prawdziwą satysfakcję :grin: