A ja ostatnio, po lekturze prognozy pogody, wróciłęm do korzeni i zabrałem w Karkonosze body z gripem + szkło + 2 zapasowe aku + 2 filtry i jakoś tak dziwnie się czułem niosąc na plecach jakąś portmonetkę zamiast normalnego plecaka Oczywiście aparat okazał się zbędny, jedynych dwóch zdjęć jakie zrobiłem nawet mi się nie chce zgrywać z karty :-)