W Karkonosze (cóż, od czegoś trzeba zacząć) wziąłem w sumie wszystko (50d, 350d backup, Tokina 11-16 do landszaftów i panoram, 28 1.8 do ludzi, 50 1.8 bo lekka, 70-200 2.8 do zbliżeń i rzeczy odległych, do tego tani shitowny Velbon, aku, karty, ładowarki, ...) i dołączając do tego zimową odzież na 5 dni, trochę jedzenia i picia to wagowo było tak na styk. 50 1.8 nie użyłem ani razu, 28 1.8 najmniej, ale jednak czasami się przydawał.
Na twoim miejscu rozważyłbym dokupienie jakiegoś UWA pod cropa (jeżeli nie Tokina, to Canon) i wzięcie UWA + tele + najbadziewniejszy statyw byle by tylko stał i był ultralekki.