pooglądałem sobie nieco zdjęć górskich z średiej klatki, i to bardzo mocno zachęca mnie do dzwigania pentacona six ;-)
pooglądałem sobie nieco zdjęć górskich z średiej klatki, i to bardzo mocno zachęca mnie do dzwigania pentacona six ;-)
aktualnie: Canon EOS R6 | Sigma A 35/1.4 DG HSM | Canon 135/2 L | Canon 16-35/4 L
Wędkuję i ten wątek (i nie tylko ten - dużo jest wspólnych tematów, np. rękawiczki, kamizelki) przypomina mi jakie wątpliwości miałem na początku - co zabrać na wyprawę na ryby. Przy spiningowaniu waga sprzętu jest tak samo ważna jak dla fotografującego w górach. I powiem tak - na początku chodziłem objuczony jak wielbłąd. W tej chwili biorę 25% tego co na początku.
Po prostu trzeba zrobić selekcję samodzielnie. To trochę boli, ale okazuje się, że przy kolejnej wyprawie nic mi nie brakuje pomimo, że 75% sprzętu zostało w domu. W wędkarstwie to się nazywa rozpoznaniem łowiska.
Po gorach to nie ganialem ale co roku ide nad Wisla ok 15 km z Super Trekkerem (sam wazy 5,5 kg) i do tego telele statyw, lornetka inne
Na razie każdy z wypowiadających się gra twardziela. Kto więcej udźwignie. A przecież, nie o to chodzi. Może się mylę? Nie wiem.
Zadnego twardziela, pisze sie jak jest
A ze czlowiek robi sie wygodny i wiec czasem uzywam wozka, ale nie w chaszcze
http://beachrollyusa.com/_wsn/page3.html
To moze jakies zawody kto wiecej i dalej ze szklarnia w plecaku![]()
Ostatnio edytowane przez aqua ; 08-03-2008 o 23:23
tylko po co byly te aluzje do twardziali itp![]()
z mila checia![]()
oj, te ostatnie zimy to zadne zimy :-( .. przynajmniej w beskidach (Tatry troche za daleko i żona niezbyt chetna do takich wypraw) - a jeszcze pare lat temu trzeba bylo czasem po pas w sniegu isc :-)