Ja ostatnio byłem w górach przez 5 dni z plecakiem 65 litrowym (o ile się nie mylę). Jako sprzęt do zdjęć miałem ze sobą 17-40L i Samyang'a 8mm. Do tego jeszcze filtr polaryzacyjny, UV i szary. Jakby tego było mało to z boku przypięty miałem statyw z podpisuNie powiem mega lekko nie było, ale było warto. Wschody czy zachody, lub zdjęcia potoków wyszły naprawdę nieźle. Jedyne czego żałuję to, że nie miałem chwilami czegoś dłuższego bo zdarzyło mi się parę razy ustrzelić kozę, lisa czy kaczkę
Niestety miałem w plecaku tyle rzeczy, że kolejne 1kg w postaci 70-200 mogłoby mi trochę ciążyć
Nie rozumiem tych co tutaj płaczą, że statyw to ciężko, że umierają, że max jeden obiektyw. Trochę sportu i będzie dobrze.