Witam
Wody, nie wody....nieważne jakby to zwał. Nigdzie, ale to nigdzie, nie mogę się doszukać w testach ani też opisach, aby jednoznacznie wynikało, że w 20D ISO 3200, jest uzyskiwane poprzez jakieś kombinacje programowe i że nie jest to rzeczywista czułość matrycy....chyba, że przedmówcy wprowadzili mnie trochę w błąd.
Powiem krótko....nie jestem jak Ty kolego (prawdopodobnie zawodowcem- zresztą tak nawiasem mówiąc podoba mi się Twoja galeria - szczególnie podobają mi się zdjęcia ze spotkań siatkówki)), ale typowym hobbystą i pomimo, że jest to moja pasja, mam jeszcze parę innych dość ważnych rzeczy na głowie. Tak więc, mam prawo pogubić się w tym wszystkim. Wierz mi, że "przerzuciłem" przez swoje ręce, parę ciekawych egzemplarzy....wprawdzie, nie miałem akurat dostępu do totalnie profesjonalnych Canonów, ale przez jakiś czas, "bawiłem" się Nikonem D2H i D2x. W testach i opisach Nikona, wszystko jest przejrzyste i jasne i białe jest białe a czarne , czarne.
Jako fotoamator i hobbysta, nie powinienem być zmuszony do zadawania zbędnych pytań na temat danego modelu. Wprawdzie Nikon do mnie nie "przemawia"....być może jeszcze nie dorosłem do niego, profesjonalnego Canona nie miałem nawet w ręce, tak więc trudno mi coś na ten temat mówić. Ale to ISO 3200.....jeżeli jest tak faktycznie jak mówili przedmówcy, to chyba jednak coś nie tak.
To mniej więcej tak samo, jak Sony zachwala swojego kompakta H10, pisząc wszędzie, że ma pełny manual. Wprawdzie niby nie kłamią, ale nie mówią o tym, że są tylko dwa skrajne położenia F. Wartości pośrednich po prostu nie ma.
I czy ten klient musi dowiadywać się o takich rzeczach dopiero na forum, lub co gorsza, dopiero wtedy, gdy już zakupi taki egzemplarz.
Coś chyba jednak w tym jest.
Masz fajną galerię, extra aparat i jeszcze lepsze obiektywy....kawał sprzętu.
Pozdrawiam