Cytat Zamieszczone przez Teo Zobacz posta
Oskarkowy sobie radzi, choć nabył ostatnio 1D Mark III...ciekawe dlaczego?
Jeff Ascough ma dwa 1D Mk II N, a w nich matówki z mikrorastrem i czasami wspomaga się ST-E2 w słabym świetle plus trzaskanie dubli...
Prawie z fotela spadłem jak zobaczyłem to zestawienie

5D to przede wszystkim obraz, jak na razie nie do podrobienia. Ale AF też jest bardzo dobry. Pracowałem na 5tkach przez dwa sezony. Czasem miałem może 5% odpadów ze względu na nie trafioną ostrość. Ile z tych 5% było moim błędem a ile błędem aparatu, tego nie wiem.
Wiem, że aparat bywa nieprecyzyjny przy dużych odległościach i dużych otworach przysłony. Wiem, że nie nadaje się do sportu. Ale pamiętajmy, że to aparat amatorski i nie można od niego wymagać zbyt wiele.

A 1ka.. Cóż, czasem trzeba sobie sprawić trochę przyjemności. Nawet nie wiecie jak taki zakup wpływa na pobudzenie pomysłowości. Aż się chce wychodzić do pracy. A do tego mam coraz więcej roboty w firmach, tam nie zawsze wiedzą co to jakość, za to lubią duuużo zdjęć.

Wracając do tematu: 5D do kotletów jest sprzętem zupełnie wystarczającym, czasem nawet aż nadto. Przygodę z cyfrówkami zaczynałem od 10D, AF był straszny, a mimo to dawałem radę. Więc 5D też się da.