no muszę przyznać, że masz pojęcie o fotografii.
Według mnie szzególnie dobrze Ci wychodzą portrety.
Zdjęcia po śmierci papieża nie są dobre.
I nie rozumiem czemu kraków dałes na czarno -biało??
Ogólnie spoko
no muszę przyznać, że masz pojęcie o fotografii.
Według mnie szzególnie dobrze Ci wychodzą portrety.
Zdjęcia po śmierci papieża nie są dobre.
I nie rozumiem czemu kraków dałes na czarno -biało??
Ogólnie spoko
dzieki. jeszcze duzo do zrobienia :-)Zamieszczone przez darpla
chyba je lubię najbardziej, aczkolwiek to takie pstryki są. miło, że je dobrze oceniasz.Zamieszczone przez darpla
bo i warunki najlepsze nie byly. flashem się nie ośmieliłem dawać. ogólnie nie był dobry time na zdjęcia, ale widziałem sporo zdjęć z muszę przy nich trochę ps-grzebnąć, może da się*coś wyciągnąć. niestety mam awersję do grzebania w swoich zdjęciach, może dlatego że w cudzych muszę częstoZamieszczone przez darpla
![]()
bo tak go chciałem pokazać. kolorowe też wstawię :-) fajna rzecz jest z czarno-białymi, bo się*bardziej zwraca uwagę na detale.Zamieszczone przez darpla
dzięki, pozdrawiamZamieszczone przez darpla
Ostatnio edytowane przez bebop ; 19-05-2005 o 15:06
gra i buczy bebop
dorzuciłem kilka ptaszków, portrecik z do nowego tematu "ludzie ulicy", kilka zdjęć z żałoby po śmierci JPII. link w moim podpisie.
gra i buczy bebop
no myślę, że jakoś sobie już poradzę, po paru próbach uzyskałem stałą* odwzorowania kocura w postaci:Zamieszczone przez kavoo
muszę tylko rzeczywiście dokupić*jakiegoś zooma w zakresie 24-70 (sigma lub ten tamron), bo brakuje miejsca :-) kocur zawsze lokacje musi taką wybrać, że człowiek z 50mm wchodzi plecami w ścianę lub jakiś mebel.
* stałą, bo powtarzalną w serii 20-30 strzałów w przeciągu kilku dni w 99%. ten 1% to niestety humor kocura![]()
gra i buczy bebop
goście goście, jak zwykle padło na najmłodszego![]()
gra i buczy bebop
Dolna i prawa strona niedoswietlona. Tak mialo byc czy za blisko lampy podszedl?
po pierwsze byl bardzo blisko. szklo 50mm, to jest pełen kadr.Zamieszczone przez Vitez
po drugie niby mogłem go trochę blendą doświetlić, ale toto gania po mieszkaniu 100% czasu. poza tym ułamek :-) sekundy później rączki już idą w stronę aparatu i obiektywu, więc czyszczenie oślinienia (na szczęście filtra UV) gotowe :-D
po trzecie - za dużo z jednej lampy pójdzie i płaszczak jest, szczególnie na twarzy widać. lampa (-1) poszła na sufit, żeby było mało brutalniejak jest takie małe jak Karol, to nie ma się*na czym światło zatrzymać (vide włosy u małej modelki Kavoo), więc flash zaczyna płaszczyć obraz. wolę taki efekt. w takim ustawieniu głowy to już chyba dwoma lepiej świecić. np. synchro do drugiego, nieposiadanego aktualnie flasha. mam niestety tylko jeden aparatowy - a póki co mały by to zdemowował :-) chyba żebym stawym przykręcał do podłogi. pożyczyłem kiedyś 580EX i bawiłem się w świecenie (550+580) - fajna sprawa.
po czwarte - mi to nie przeszkadza, wrzucę na odbitkę, żeby dystans złapać.
poniżej jeszcze dwa pstryki Karola - poziom 20cm nad podłogą:
no i jeszcze bliższy strzał, okazuje się że młody został zaskoczony przez moment z boku - tym razem w ramach testu "softfocus'a" z C1 PRO
gra i buczy bebop
Fajna galeria z Egiptu, zupełnie jak dziennik podróży, podoba sie![]()
dzięki, dodam niezadługo jakieś opisy to może to będzie ciekawsze:-)Zamieszczone przez satriani
to były fajne wakacje, ale sprawa fotografowania została spaprana jakościowo przeze mnie, jak to teraz oglądam to ból. niestety miałem 300D dopiero tydzień, wszystko w biegu, więc przypadkowość ustawień jest porażająca... po przyjeździe szok terminiczny, nie spodziewałem się takiej dawki słońca i temperatury - jak wylatywaliśmy było 11 stopni... darowałem sobie wrzucanie zdjęć z cyklu "żona na tle piramid" bo wiadomo - takich MUSIAŁO być najwięcej :-) zdecydowanie nie byłem przygotowany na tak dużą zawartość słońca. nie miałem filtrów szarych a tam momentami na ISO100, f20 miałem czas 2000 i przepalone obiekty. szczególnie w otwartej przestrzeni. polar trochę dawał, ale nadal za mało.
niestety nie odważyłem się fotografować w ortodoksyjnych dzielnicach Kairu, bo się po prostu bałem - byliśmy z żoną jedynymi "białasami" w zasięgu wzroku, więc i tak już było dziwnie. tak w ogóle to kraj kontrastów strasznych, w promieniu 10 metrów kupa wielbłądziego gnoju, na tym siedzi koleś, obok stoi nowy merol 8v z arabii saudyjskiej, a obok straganik z jedzieniem. wszystko w uliczce o szerokości, że się samochód jeden jedwo mieści.
aparat parę razy odmówił posłuszeństwa, ale się nie dziwię: 60 stopni w Dolinie Królów. musiałem schować się w cień na kwadrans. a ponoć mieliśmy szczęście: fala chłodów była tylko 40 stropni.
następnym razem (bo będzie) to nastawiam się w 90% na focenie, tym bardziej, że żona jest już zarażona, dostała moje 300D, bakcyl połknięty.
pozdrawiam
Ostatnio edytowane przez bebop ; 20-05-2005 o 11:23
gra i buczy bebop
dodałem fotki z koncertu E.S.T. w Teatrze Buffo. oczywiście parę ujęć powtórzonych, ciekawy jestem oczywiście opinii oglądających (figuruje to u mnie na stronie w zdarzeniach).
robione z siedzenia 6 rząd lekko po prawej stronie (co widać w szerszych ujęciach), głownie 105mm/2.8 sigma, 1600iso, czasy jak się dało :-) generalnie słabe warunki. i tak, że można było z aparatem wejść. oświetlenie masakra - kolorowe smugi. flashem nie śmiałem walić :-) w trakcie grania.
gra i buczy bebop