MacGyver, na pewno jeśli chodzi o lustrzanki. W G9 chyba nie wymieniasz obiektywów, więc cały czas denerwuje cię jeden i ten sam paproszek Tak więc to bardziej psychologiczna decyzja, chociaż jak coś działa to chyba lepiej nie wymieniać.

PS, w moim 400D starła się spora część gumy z uchwytu. Nic mi nie jest z tego powodu, przeciwnie, mogę teraz ściemniać, że taki dobry ze mnie fotograf że aż sprzęt nie wytrzymuje :P