Witam Wszystkich!
Od dwóch tygodni jestem właścicielem Canona G9, który kupiłem w sklepie "nie dla idiotów". Dziś (w 15 dobie od zakupu) z przerażeniem zauważyłem, że zniknęła połowa zielonego napisu Auto na pokrętle ISO. Po delikatnym przetarciu palce druga połowa rozmazała się jakby była napisana kredą. Z aparatem obchodzę się jak z jajkiem, jak to zawsze na początku, gdy dostaje się do ręki nowy sprzęt.
Mam pytanie, czy jest to zjawisko normalne, czy jestem w posiadaniu jakiegoś bubla? Zamierzam oczywiście w dniu jutrzejszym reklamować ten aparat, ale czy nie okaże się, że po następnych tygodniach nie zaczną znikać kolejne napisy?
Pozdrawiam
budak