Nie tylko małe. Oddawałem ostatnio filmy do wywołania w Saturnie w Jankach (k. Warszawy) i wyznaczono mi pięciodniowy termin odbioru - do tej pory czekałem tylko parę godzin. Pracownik labu powiedział mi w rozmowie, że mają zbyt mało zleceń na wywoływanie, aby uruchamiać maszynę tak często, stąd termin.
Może to kwestia miejsca, nie wiem, bo np. Media Markt na Ostrobramskiej w Warszawie wywołuje w godzinę.