Stałki powiadasz? No to podam przykład - koncert dość poważny, nagrywa tvp2 - miejsce opera, wydzielony sektor dla fotografów - odległość 15-20m - zero możliwości poruszania się, bezwzględny zakaz. Obok mnie reporterzy z różnych miast i ... każdy z zoomem 70-200 2.8 - C, N i Sigma.
Tutaj to zdarzenie --> http://www.pbase.com/hofi/jantar
Wspomniane stałki można sobie do plecaka schować (moje również), bo można zrobić kilka zdjęć i wszystko - za duża odległość. Natomiast 70-200 świetnie się sprawdzi i jeśli mamy cropa (ja miałem wtedy) to można robić znaczne zbliżenia i ujęcia. Najlepiej mieć 300 2.8 lub 400 2.8wtedy jest bajecznie.
A 50, 85 1.2 czy 50 1.4 czy rewelacyjny 35L to tylko wówczas kiedy możemy sobie gdzieś podejść, jest swoboda - klub, kawiarnia, open-air.
Jestem maniakiem stałek - mam 50-tkę, 85 1.8, 35L - resztę skompletuję na pewno ale osobie, która w tym wątku ma dylemat szczerze radzę - kup 70-200 2.8 - nie zawiedziesz się. Swoje najlepsze zdjęcia z koncertów zrobiłem właśnie tym obiektywem - m.in. festiwal jazzowy http://www.pbase.com/hofi/jazz
Dodatkowo 70-200 2.8 wspaniale sprawdza się w studiu.
Pozdrawiam serdecznie i życzę dobrych wyborów.