Niekoniecznie serwis. Miałem identyczny problem w 350D z podpiętym gripem. Tez ustawiał wszystko w jedną stronę kółkiem. Po zabiegach typu wł/wył.grip - odepnij/przypnij grip - oraz zniana bateri w gripe, usterka zniknęła. Nie pamiętam już który ze wskazanych procesów pomógł (wydaje mi się, że chodziło o włącznik kółka nastaw na gripe), ale nigdy potem sytuacja się nie powtórzyła. To było ze 2 lata temu.
no ale jeśli nie masz gripa... to nie wiem.
canon, kit, grip, lampa, tamron, canon, grip, tiar, jupiter, jupiter, helios, helios, helios, helios, zenit, zenit, zenit, zenit, mir, statyw, filtry, c.d.n....
eeech, ta elektronika....Zamieszczone przez Kazelot
szkoda, że nie trzeba było jeszcze lewej nogi przełożyć za szyję, a prawą ręką podrapać sie po d..pie
właśnie zapomniałem napisać, że oprócz tego stosowałem szklaną kulę i pocierałem kólko nastaw czarnym kotemeeech, ta elektronika....
szkoda, że nie trzeba było jeszcze lewej nogi przełożyć za szyję, a prawą ręką podrapać sie po d..pie
canon, kit, grip, lampa, tamron, canon, grip, tiar, jupiter, jupiter, helios, helios, helios, helios, zenit, zenit, zenit, zenit, mir, statyw, filtry, c.d.n....
przypadkiem odkryłem, że Canon ma głęboko sięgającą tradycję w takich zawiłych rozwiązaniach:Po zabiegach typu wł/wył.grip - odepnij/przypnij grip - oraz zniana bateri w gripe, usterka zniknęła.
eeech, ta elektronika....
szkoda, że nie trzeba było jeszcze lewej nogi przełożyć za szyję, a prawą ręką podrapać sie po d..pie
właśnie zapomniałem napisać, że oprócz tego stosowałem szklaną kulę i pocierałem kólko nastaw czarnym kotem
body EF-M - Aby zwinąć film przed jego końcem, należy ustawić kółko przysłony na 'ISO, odkręcić obiektyw i nacisnąć naraz przyciski samowyzwalacza i pomiaru w małym polu.
aż nie wytrzymałem i wrzuciłem to do 'dowcipów' w hydeparku :-)
http://canon-board.info/showthread.p...802#post440802
Ostatnio edytowane przez gwozdzt ; 11-03-2008 o 15:57
Śmiejcie się śmiejcie. Na niektórych laptopach pod XP była taka przypadłość, że nie dało się napisać małego ł. Wszystkie inne polskie litery działały. Oprócz tej jednej. Chcąc mieć małe ł trzeba było wcisnąć capslocka, wpisać Ł i wycisnąćeeech, ta elektronika....
szkoda, że nie trzeba było jeszcze lewej nogi przełożyć za szyję, a prawą ręką podrapać sie po d..pieA rozwiązanie problemu było proste i jakże oczywiste... Otwieramy panel sterowania, menu konfiguracji wyświetlania czy czegoś w tym guście, grunt, że z zakładką opcji karty graficznej, w której to zakładce trzeba było odznaczyć pole dotyczące szybkiego dostępu do zmiany bodaj rozdzielczości
Szkła: 10-22 + Σ 17-70 + Σ 50/1.4 + 100 macro + takie tam
Dodatki: 400D + grip + 580EX II + takie tam
Puzzle Canona: 50/1.8, 3 kawałki, od lat 6.
Taa, był jeszce myk z ć przy sterach ATI. I chyba nadal jestŚmiejcie się śmiejcie. Na niektórych laptopach pod XP była taka przypadłość, że nie dało się napisać małego ł. Wszystkie inne polskie litery działały. Oprócz tej jednej. Chcąc mieć małe ł trzeba było wcisnąć capslocka, wpisać Ł i wycisnąć
Trzeba wyłączyć hotkeye aby pisać ć.
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem