ja wczoraj skąpłem się w Raduni .... taka rzeczka na pomorzu w rezerwacie wpadłem po pachy w rzekę ...niezły stress

aparaty poszedł na ułamek sekundy pod wodę z zakręconym Flektogonem 35mm (spadalem ze skarpy więc nie miałem mozliwości manewrowania "sobą" ...)

Wszystko jest ok jako ze zachowałem się bardzo przytomnie woda dostała sie tylko w okolice bagnetu ora odrobinę w inne miejsca ... po wysuszeniu wszysko jest ok

pozdrawiam