no wlasnie powiedz od jakiego sprzedawcy zebysmy go omijali duzym łukiem.
otrzymałem aparat z serwisu, aparat po upadku, w sumie jedynym zaskoczeniem i chyba jedyna dobra strona tego wszystkiego to jest to że aparat ma przebieg 6400zdjęc, aparat kupiony od prywatnej osoby, bez gwarancji, sprzedający nawet nie wiedział co sprzedaje, twierdził że wszystko chodzi jak należy,. jak otrzymałem aparat miał widoczne otarcia, tak jak by po spotkaniu z ziemią....
Jak sie potem okazało aparat był własnością jego wójka i on zadeklarował sie pokryć koszty naprawy aparatu, co bedzie to sie okaże.
Ostatnio edytowane przez gamarc ; 15-03-2008 o 17:46
... po upadku, sprzedający nie wie co sprzedaje...od wujka, hmm... dasz wiarę, że nie rwany z szyi? podejrzane to jak dla mnie
C-F-K - forever