Cytat Zamieszczone przez Diabeł Zobacz posta
Z lampą to jest tak, że różne warunki stawia artysta czy organizator. Np. na koncercie Rynkowskiego w sali dostałem pozwolenie na fotografowanie podczas tylko jednego utworu i było obojętne czy z lampą czy bez, potem miałem zniknąć i nie przeszkadzać artyście i widzom. Na dodzie chyba przez trzy utwory można było fotografować i wszyscy zainteresowani byli wciśnięci w pole 2 X2 m. Na koncercie Perfectu czy Kultu można było fotografować przez cały czas trwania koncertu dowolną techniką. Np. na Myslovitz pierwszych kilka utworów z lampą a następne bez. Dlatego na tym krótkim przykładzie widać, że raczej lepiej zapytać się organizatora aby nie mieć sytuacji, że robimy zdjęcia z lampą organizator zwraca nam uwagę, że nie można my dalej robimy i na następnym koncercie prosimy o akredytacje a organizaotr mówi nam nie bo nie potrafiliśmy uszanować wcześniej ustalonych przez niego warunków.
Zrozumiałem, wiele zależy od widowni i mojego wyczucia taktu.

Jeśli chodzi o organizatorów (miasto) to nie przypuszczam, aby stawiali jakiekolwiek warunki dla mnie.

Wynajęli grupę ludzi do roboty, opłacają i wymagają, chyba, że będą (są) pewne punkty umowy odnośnie warunków zatrudnienia o których muszę się dowiedzieć.

Dziękuję:wink: