ja w spodku robilem akurat fmx, wiec troche innaczej i na innej wysokoscido siatkowki z gory to 135 na pewno za malo. ale z drugiej strony po co robic z gory skoro mozna zejsc nizej
![]()
ja w spodku robilem akurat fmx, wiec troche innaczej i na innej wysokoscido siatkowki z gory to 135 na pewno za malo. ale z drugiej strony po co robic z gory skoro mozna zejsc nizej
![]()
5d | 40d | tokina 10-17 fish | canon 24/1.4L | canon 85/1.8 | canon 135/2L | canon 400/5.6L
430ex | 2 x sunpak 555 | metz 60 ct-4 | 2 x elfo 500 | elfo 1200 | PW plus II | sekonic L-758DR
adam chrabąszcz | extreme sport | galeria CB
to zalezy jakie kadry sie lubi
poza tym siatka jest spoko do focenia, ale damska. kupa przyjemnosci zawsze![]()
5d | 40d | tokina 10-17 fish | canon 24/1.4L | canon 85/1.8 | canon 135/2L | canon 400/5.6L
430ex | 2 x sunpak 555 | metz 60 ct-4 | 2 x elfo 500 | elfo 1200 | PW plus II | sekonic L-758DR
adam chrabąszcz | extreme sport | galeria CB
Więc na pewniaka wchodzić ze sprzętem:> ? W plecaku go mieć czy zawieszony na szyi ??:> 70-200 2.8 z ISem Będzie OK ?
jak mogę dodać swoje trzy grosze do tej rozmowy..
z własnego doświadczenia wiem że kwestia posiadania jakiejkolwiek zgody na wykonywanie zdjęć podczas co ciekawszych imprez spotyka się z "uprzedzeniami" - inaczej tego nazwać chyba nie można. Zwłaszcza jeśli chodzi o samych organizatorów.. siedzących w biurach, w których to sprawa zaczyna się i kończy właśnie tam.
O tyle o ile, sami artyści, czy też osoby ogólnego zainteresowania nie mają większego z tym kłopotu - oczywiście pod warunkiem poszanowania ich osoby, to urzędasy na wszelkie sposoby próbują pozbyć się dodatkowej pracy.
Zajmuję się raczej imprezami, koncerty czy też szeroko pojęta reporterka, i nie raz próbowałem uzyskać jakąkolwiek zgodę - bardziej wejściówkę za barierki, pisząc to po setki maili, dzwoniąc po organizatorach.. i niestety na nic się to zdaje. Organizatorzy odsyłają do managerów - ci do organizatorów, i tak koło się zamyka.
Co prawda przyznać muszę że z menagerami można się jakoś dogadać, ustalając pewne zasady i warunki focenia..
Ja z własnego doświadczenia wiem że pisanie, proszenie nie ma większego przebicia niż po prostu, nazwę to "socjotechnika na miejscu"Bo wiele zależy od nas samych, to jak wkręcimy się w miejsce w którym chcemy pstrykać.
dSLR'y mają to do siebie że w śród osób nie mających totalnie pojęcia o fotografii wprowadzają "podziw" czy popłoch.. Ludzie ulegają pozorom i to chyba jedna z moich najskuteczniejszych wejściówek, oczywiście do tego dochodzi pewność siebie, ale przede wszystkim kontakt z ludźmi. Trzeba się dobrze wkupić w grono osób "odpowiedzialnych" jak na przykład ochroniarzy
To może brzmi trochę abstrakcyjnie, ale nie raz piwko czy papieros otwierał mi drogę za bariery.
Ale wiadomo że ludzie są różni i nie zawsze to skutkuje, i tu tylko zawziętość i determinacja może pomóc.
Chcąc robić zdjęcia w takich okolicznościach po prostu trzeba pamiętać nie tylko o przedmiocie zainteresowania, trzeba mieć łeb na karku, oczy dookoła głowy i dobrą gadkę![]()
Nie chwaląc się:P Kiedyś za "piwko" tak się wkręciłem że ludzie wręcz zabiegali o moją obecność, pokazywali mi dobre miejscówki, zapraszali za scenę, czy nawet pomagali mi się dostać na dach jednego z budynków przy którym odbywała się impreza.. tak więc zdjęcia to nie tylko zdjęcia ale i przygoda hehe
a ja się z tym spotkałem i to dawno - jakies 6-8 lat temu (dokladnie nie pamiętam roku) byłem na koncercie Michaela Jacksona w Warszawie na lotnisku bemowo i tam na pierwszej bramce zabierali wszelkiego rodzaju napoje - to widziałem, a za kilkadziesiąt metrów - może więcej było pełno stoisk z napojami pewnej polskiej firmy (nie będe reklamował), więc chyba wiadomo dlaczego tak się dzieje. Słyszałem nawet że i sprzęt foto-video zabierali w depozyt...
sorry za odejście trochę od tematu.
Akurat siedzę w branży bezpieczeństwa i mam styczność także z ochroną imprez masowych - te napoje to nie tak że trzeba kupić akurat w obrębie imprezy żeby organizator zgarnął dużą kasę tylko takie są przepisy i to nakazuje zdrowy rozsądek:
Zauważcie że nawet kupując tam napój po pierwsze nie dostaniecie go w szklanym pojemniku a po drugie nie dostaniecie korka do butelki (znaczy od razu odkręcą i zabiorą korek - bynajmniej nie dlatego że akurat za 100 kapsli jest darmowy kufel)
są co najmniej trzy główne powody:
1. Bezpieczeństwo wykonawców/zawodników - po pierwsze nie rzucisz tak daleko ODKRĘCONYM napojem bo daleko nie poleci.
2. Bezpieczeństwo publiczności - trudno się naparzać odkręconymi pustymi plastikowymi butelkami - szklane nie mogą być sprzedawane ani wnoszone - chyba nie muszę tłumaczyć dlaczego - nie wiem jak wy ale ja nie chciałbym np. na meczy dostać półtoralitrową pełną (czyli ważącą 1,5 kg ) butelką w głową od jakiegoś debila machającego czymś takim - bez korka jak podniesie to się zaraz pooblewa i nie będzie mu się chciało
3. Bezpieczeństwo pożarowe - jak sobie wyobrażacie - że ochrona będzie próbować/wąchać wszystkie flaszki wnoszone na imprezę? a co jak jakiś debil wniesie w butelce zamiast napoju benzynę, naftę czy choćby spirytus czy inną łatwopalną substancję i nagle zechce zrobić "fajerwerk"?? Ja nie chciałbym się znaleźć koło takiego gościa jako widz..
Psychole są wszędzie, więc zanim kogoś odsądzicie od czci i wiary i posądzicie o takie niecne zamiary jak zarobienie paru groszy za wszelką ceną to najpierw pomyślcie trochę czy to nie służy czemuś innemu.. Co byście pisali gdyby na imprezie którą oglądacie ktoś zrobił coś w sposób opisany w którymś z powyższych punktów - ile byłoby krzyku że ochrona do **** i jak można było na takie coś pozwolić itp..
Powiem wam że standardem jest wnoszenie (próby wnoszenia) na takie imprezy prętów metalowych, kastetów, śrub, nakrętek, noży itp. - i to nie wyjątki tylko standard na każdej większej imprezie..
5DmkI, C85f1.2L|580 EXII|