ja widzialem perly z olympusa c310![]()
ja widzialem perly z olympusa c310![]()
Chyba się kolego troszkę rozpędziłeś. Napis na aparacie nie świadczy o umiejętności fotografa i jego zachowaniu. A stawiam swój obecny aparat przeciw Twojemu no bo optyki to nawet nie mamy co porównywać.
Fotografuje wiele imprez sportowych i posiadam kilka akredytacji
a jeszcze mam właśnie Minoltę.
Przepraszam, że odkopię tak stary wątek,
ale ostatnio mój kolega kupił na Allegro za 10 zł legitymację prasową (ma mały portalik motoryzacyjny).
Tzn. firma od której ją kupił robi na indywidualne zamówienie legitymacje z czymkolwiek chcesz,
możesz zostać Prezesem Klubu Działkowca jeśli chcesz
Z własnego doświadczenia wiem, że na wiele imprez sportowych wpuszczają jak tylko
pokaże się aparat (i wcale nie musi to być piąta liga hokeja na trawie),
wiele zależy od podejścia organizatorów.
Regulamin pkt 8.
łopata w nagrodę za pracę górnika
odnosząc się do tego co piszesz to według mnie liczy się sprzęt plus umiejętności fotografującego. nowocześniejszy sprzęt daje większe możliwości, szybkość klatek , większe czułości itd. ale jak się dobrze poznało 350d i miało łeb na karku do dało się z tej puchy fajne obrazki wyciągnąć.
czego można ci życzyć i co doradzić ? przede wszystkim dużo pokory i wielu chęci do nauki!
tak jak sugerowali koledzy zgłaszasz się do jakiegoś portalu i gadasz z nimi ze chciałbyś popróbować z nimi jako fotoreporter. oni zaczną cie wkręcać i akredytować na rożne imprezy. a potem czas pokarze jakie będziesz robił zdjęcia jaki będziesz w współpracy i jak tobie będzie się to podobało
Na pewno się przyda.
sama legitymacje to mozna sobie ciasno zrolowac i ...
na 99% imprez (czy to sport czy to kotlet) obowiazuje akredytacja lub zaproszenie.
legitymacje co najwyzej pokazujesz przy odbiorze lub przy sprawdzeniu listy na wejsciu.
legitymacja czasmi sluzy tez jako zastaw np. za kamizelke foto na dane wydarzenie.
Podepnę się pod temat bo nie ukrywam, że mnie interesuje.
Trochę w innym wymiarze bo na razie zamierzam robić zdjęcia pro-bono.
Jedyne na czym mi zależy to dostęp do miejsc uprzywilejowanych dla fotografów.
Znam się na sportach motorowych, są moim hobby. Jestem fanem motoryzacji, nie raz sam brałem udział w imprezach.
Na większe imprezy sama akredytacja nie wystarczy. Trzeba mieć akredytację, zgłosić się i czekać na zgodę organizatorów.
2 pytania - Jak najskuteczniej zdobyć legitymację i akredytację? Mam sporo zdjęć, umiem zachować się na imprezie. Nie uważam się za profesjonalistę i chcę póki co robić zdjęcia nieodpłatnie bo sprawia mi to niesamowita frajdę.
Będę wdzięczny za jakąkolwiek pomoc.
jak to sama akredytacja nie wystarczy? akredytacja foto to inaczej zgoda organizatora na to, zebys robil foto na danej imprezie. na kazda impreze jest osobna akredytacja / zaproszenie / lista.
akredytacji nie dostaniesz "bo umiesz robic zdjecia i chcesz". musisz reprezentowac jakas gazete / agencje foto / portal / fanklub itp. aby ich reperezentowac na wiekszych imprezach chodzisz musisz im cos pokazac. wczesniej wiec zasuwasz na imprezy, na ktorych nie ma potrzeby wczesniejszego akredytowania sie - niskie ligi, zawody okregowe czy tez inne festyny i tam focisz. skoro Ty juz masz jakies portfolio, wiec ten etap mozesz pominac.
jesli juz znajdziesz gazete / agencje to nigdy nie podpisuj umowy na prace za free. agencje daja minimum 50% za sprzedana fote (od ok. 10zl za zdjecie w sieci do kilku tysiecy zl za okladke czasopisma). gazety albo placa za publikacje albo za zrobienie tematu.