U mojej kocurki tez byly wszystkie mozliwe choroby, lacznie z kocim katarem itp. I juz wszystko bylo prawie ok, tylko oczka ropialy oczywiscie roznego rodzaju masci, przemywanie itp obowiazkowo az pewnego ranka kotek przyszeld z rozowym oczkiem szybka wizyta u weta i stwierdzenie: zerwanie wiezadla 3ciej powieki. Usuniecie + zakrapianie sztucznych lez lub leczenie, dostala dosc duzo antybiotyku, niestety zastrzyki, ale dzisiaj minke ma bardzo pocieszna i tyle co sie na mnie zlosci to i ja sie zloszcze, diabelstwo znalazlo na mnie sposob, gdy ide to rzuca mi sie na noge, gryzie, ucieka i chowa