w takim razie na pewno warto poczytac jakis stary dobry podrecznik po prostu do fotografii. najczesciej dobre bedzie cokolwiek, co nie zawiera slowa "cyfrowa" w tytule i co po otwarciu nie sklada sie w 50% z opisu sprzetu![]()
a tak serio - jak najbardziej warto poczytac jakas ksiazke. jesli bedziesz w jakiejs dobrej ksiegarni to przyjrzyj sie ksiazce Łukasza Gawła "Praktyczny kurs fotografii".
http://www.gandalf.com.pl/b/praktyczny-kurs-fotografii/
nie jest droga, a przy okazji sobie fajne zdjecia poogladasz. moim zdaniem, to zdecydowanie dobrze wydane pieniadze
z zakupow sprzetowych mozna poszukac tulejki i filtra polaryzacyjnego (da sie cos takiego niedrogo kupic na np. Allegro), ale przede wszystkim warto poczytac teorie. a potem nie zapomniec o cierpliwosci, nie zadowalaniu sie pierwszym ujeciem tematu tylko probowac innych, i wreszcie - dobrze sie bawic![]()