Ja bym to podkreślił jeszcze raz![]()
A przy okazji pozwolę sobie zaproponować taką malowniczą trasę: Zaczynamy kolejką na Kasprowy Wierch, potem czerwonym (a jak sprzyja czas i pogoda, to zielonym od Ciemniaka) szlakiem do Doliny Kościeliskiej. Dla superszybkich jest jeszcze wersja z doliny przez Ornak, Starobociański do Doliny Chochołowskiej.
Ja miałem po drodze wszystko - piękne słońce rano, burzę w Tatrach Wysokich z bezpiecznej odległości, Czerwone Wierchy u stóp, krokusy pod Ornakiem i zachód słońca pod koniec wycieczki. Niestety - kamera przemokła i zwarła się bateria.