Tak się składa ze byłem trakcie pisania tutka do T&T na temat "doswietlania" w trudnych warunkach ... m.in w samo południe
postanawiam wrzucić to co zdarzyłem "wypocić" , żeby zobrazować trochę problem który kolega Slider wyczerał juz w kwestii teoretycznej![]()
1. Blenda w(prawie) samo południe -fakt faktem było trochę później niż w południe ale słonce w moich stronach jest naprawdę bardzo ostre:
i diagram sytuacyjny :
2. Wykorzystanie cienia z blendą w roli blokady.
Wielofunkcyjne blendy 5in1, po zdjęciu warstwy srebrnej i złotej zapinanej na zamek maja w środku filtr UV, biały materiał pełniący role dyfuzora, przepuszczający tylko część światło słonecznego :
nie mam diagramu ale setup był prosty: Modelka leżała na zacienionych schodach + moja żona w roli asystenta blokowała bezpośrednie światło słoneczne za pomocą wspomnianej środkowej części blendy.
3. Wykorzystanie cienia + naturalnych powierzchni w roli elementu doświetlającego np. betonowy chodnik, śnieg, biała ściana budynku etc.
Zamiast blendy można wykorzystać naturalne warunki tak jak na fotce poniżej - zepchnąłem grupę ludzi w zacienioną niszę z boku kościoła - tym razem rolę blendy pełnił betonowy chodnik który w zimowym słońcu o godzinie 12:52 pm był niemalże biały:
jak się okazuje śnieg też może bardzo efektywnie doświetlać cienie:
Czasami - szczególnie podczas fotografii portretowej dzieci gdzie możemy fotografować z małego dystansu, (bez obawy ze szeroki kąt zniekształci nam rysy twarzy dziecka - dzieci wyglądają zawsze uroczo-przynajmniej dla rodziców ), ubieram się w białą koszulkę lub koszulę itp. w ostrym słońcu nawet taki pozornie bez znaczenia szczegół, jak garderoba fotografa morze nam pomóc w doświetleniu cieni
3. Doświetlanie lampą na "sankach" z dyfuzorem:
zdjęcia robione w samo południe (bezchmurne niebo)
5D+35L+580EX + Sto-Fen (biały) na wprost, aparat w trybie AV z kompensacją ekspozycji lampy-1EV, a ekspozycja puszki na -2EV, pomiar cało matrycowy , dodatkowo polar Hoya by przyciemnić niebo, starałem się robić z bardzo bliska, by światło lampy nie było takie płaskie ...
Pewnym rozwiązaniem jest lampa na kablu ETTL, używałem tej metody kilkakrotnie na weselach ale jest ona bardzo nie wygodna (przydała by się trzecia ręka). Dodatkowo wyciągnięta w górę ręka rozprasza fotografowane osoby. No i sam fotograf wygląda jak "statua wolności"![]()
Dla wszystkich co lubią doświetlać lampą:
Nowe transmitery Pocket Wizardz będą obsługiwać ma TTL w aparatach Canon, wtedy doświetlanie lampa będzie znacznie szybsze i wygodniejsze, ustawienie Speedlite na małym stojaku czy nawet na statywie z małym soft boksem, wydaje sie być rozwiązaniem bardzo ciekawym zarówno w fotografii portretowej jak i ślubno/reporterskiej.
Jak tylko nowy Pocket Wizard wpadnie w moje ręce obiecuje przetestować i podzielić się moimi uwagami i zdjęciami. Wtedy zdjęcia w samo południe nie powinny być już dłużej zmorą fotografów, którzy czasem nie mogą wybrać pory w której maja wykonać zlecenie ...
pozdrawiam
V.