430EX II na aparacie, skierowana pionowo do góry (a że aparat był bokiem, to światło odbiło się od drewna po mojej lewej i tak ładnie rozświetliło twarz).
Później musiałem tylko zdjąć zabarwienie pomarańczowo-czerwone z twarzy.
Napisałem, że to zdjęcia 'testowe', gdyż to moja pierwsza lampa zewnętrzna, którą (jak widać) namiętnie tego dnia testowałem. A wynik jaki jest widzicie sami.