allgsm wydaje mi się, że ostrość ustawiasz/albo i nie ustawiasz w ogóle tak gdzi etrzeba. Na zdjęciu z parasolką ostrość trafiła w dłoń. Tak jak chłopaki radzą...odpuść sobie zdjęcia w słoneczny dzień. Ja to zrobiłam i póki co przepalenia mam tylko tam gdzie chciałam żeby były albo tam gdzie wiedziałam, że jej nie przeskoczę chcąc rozjaśnić odpowiednie partie kadru.
Mam wrażenie, że na siłę kombinujesz aby jednak móc zrobić to zdjęcie mimo pełnego słońca: a to dopalanie, a to parasolka, a to cień a i tak nie wychodzi. Pamietasz zdjęcia żony które zrobiłeś na samym początku przy pięknym ciepłym , już chyba zachodzącym słońcu? Takie światło wykorzystuj...takie przepalenia są milsze dla oka niż taka biała oślepiająca mgławica. Taki ejest moje zdanie...z którym niekoniecznie trzeba się zgodzić![]()