popracuj nad światłem za standard na początek przyjmij kąt światła głównego 45 stopni w stosunku do osi nosa modelki, skombinuj blendę by doświetlić cienie na twarzy,
zachmurzone popołudniowe niebo jest dużo lepsze do portretów, niż sceneria w pełnym ostrym słońcu ... - zacznij od prostych kadrów twarz na wprost oczy w obiektyw - zadbaj by zona miała ciekawą, intrygującą minę, najlepiej prowadź z nią cały czas konwersacje jednocześnie obserwując reakcje na jej twarzy ...i pstryk, mały dowcip dla rozluźnienia ....i pstryk, w momęcie jak zapomni że jest przed obiektywwem i pojawi sie na jej twarzy naturalny uśmiech - na początek nie karz jej pozować - staraj się podpatrzyć i uwiecznić jej naturalne grymasy ...

z każdą portretowaną osobą, ucinam sobie przed sesją kilkunastominutową pogawędekę - rozmawiam o filmie, muzyce, modzie i innych pierdołach, zadaje niezobowiązujące pytania, opowiadam śmieszne historie, cały czas analizując reakcje i naturalne grymasy, staram się zapamiętać w jakich sytuacjach model marszczy brwi w grymasie zastanowienia w jaki sposób poprawia włosy, jak wygląda jego twarz w różnych sytuacjach itd.
podczas sesji w dalszym ciągu prowadzę niezobowiązującą i spontaniczna konwersację, to rozluźnia model(a)-kę pozwala przestać myślęć o tym że jest fotografowana ...
jeżeli chodzi o zaawansowane pozy staram się podpatrywać u mistrzów i w kolorowych magazynach mody, sam uczę się póz by móc je później modelowi pokazać, mz co jest łatwiejsze niż opisanie słowne - podczas takiego pokazywania pojawiają się komiczne sytuacje które dodatkowo rozluźniają atmosferę ...
na szczegółowe pytania odpowiem na priv
na koniec kilka fot z jednej sesji by zilustrować to o czym pisałem :
Octavia

pozdrawiam