Nie zebym sie czul tutaj super specjalista, ale cos mi sie zdaje ze ustawienia fabryczne to niekoniecznie musza byc zgodne z oczekiwaniami branzy "foto".
Chyba kazdy monitor powinien byc (co najmniej wskazane) aby zostal skalibrowany sprzetowo jak sie da lub "pol-sprzetowa prekalibracja" i oprofilowany dla potrzeb fotografii?
Sa monitory ktore dosc dobrze moga pokazywac material nawet po wyjsciu z fabryki z defaultowymi ustawieniami, ale czy tak jest i na ile to jest poprawne - to na oko tego raczej nie ocenisz.
Od jakiego czasu po zakupie Eye-One D2 inaczej mi sie pracuje i zupelnie inaczej widze fotki ktore obrabialem przed kalibracja i profilowaniem - choc przedtem wydawalo mi sie ze nie jest zle.
Jesli twoj notebook ma mozliwosc kalibracji po kanalach to bardzo dobrze - latwiej/lepiej bedzie mozna go ustawic z pomoca kalibratora i oprofilowac - lecz bez tego sprzetu (np. Eye-One)) to bynajmniej ja bym chyba nie potrafil na oko tego dokonac dobrze.
Jasne iz kalibracja i dobry monitor to zadna recepta na udane foty - ale napewno pomaga i jest wskazana aby ja zrobic.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Nie obrażaj sie ale tutaj sie możesz mylić. Nie twierdze ze Twój laptop dobrze wyświetla (na ile to mozliwe w przypadku laptopa dla zostosowan foto) ale na oko to chyba niemozliwe to ocenic - bynajmniej w moim przypadku ja bym nie potrafil.
Po zakupie kalibratora i oprofilowaniu (choc to nie jest kalibracja sprzetowa) 5 laptopow ktore profilowalem zaczely zachowywac sie zupelnie inaczej - inaczej pokazywac. Porownuje obrazy ktore pokazuje laptop do obrazu z monitora Eizo serii S - ktory tez nie jest dedykowany do foto - ale to takie minimum - to roznica jest zauwazalna - eizo duzo lepiej sobie radzi od laptopow.