To nie jest na siłę. Ona lubi jak jej się robi zdjęcia, sama sobie też czasem robi. To nie jest tak że ją "biorę" i mówi- robię Ci zdjęcia. Ja nie naciskam wcale. Problem polega na tym, żeby zrobić pierwsze zdjęcia i jak ma kiepski dzień to może 3 i koniec (mimo iż chciała z założenia).Jak dobry- to dalej.