Hehehe, dzięki)
Ruszam, pukam, podważam, dmucham i nic! A nawet jeszcze gorzej. Boję się go zupełnie zepsuć, bo wtedy ze zdjęć już zupełnie nicia tak jeszcze czasami zlituje się nade mną migawka i pstryknie. Chciałbym zdjąć przycisk i oczyścić styki chociaż. Ale boję się robić to na siłę... Może ktoś ma doświadczenie w zdejmowaniu przycisku?
Swoją drogą 50.000 to już na granicy wytrzymałości samej migawki![]()