Ok, styl mi obcy, ale przyjmuję to, co teraz piszesz, nie będę się czepiać.
Moim wypowiedziom nie towarzyszyła jakaś szczególna intencja. Te sformułowania odzwierciedlają moje postrzeganie Waszych wypowiedzi. Co do "gówniarzerii" to napisałem dlaczego, zresztą ta sprawa jest już wyjaśniona i chyba zamknięta.
Natomiast Twoją ironię uznałem za głupkowatą, bo choć była odpowiedzią na mojego posta, to nie odnosiła się do postawionych w tej wypowiedzi zarzutów. Przypominam, że chodziło o, jak się okazało niefortunne sformułowanie "pan Andrzej W.".