Nie wiem, po co ta głupkowata ironia. Czy ja twierdzę, że nazwisko daje monopol na nieomylność? Czy mówię, że ten film MUSI się podobać bo to wielki artysta jest? Już w pierwszym zdaniu napisałem, ze nie odnoszę się do Twojej oceny filmu. Uważam natomiast, że forma "ANDRZEJ W." jest stosowana w stosunku do przestępców i stawianie Wajdy w tym szeregu jest co najmniej nietaktem. Może mu jeszcze dopisz pseudonim.