
Zamieszczone przez
myst
bertoldPrzemku kieruje mną tylko to, że denerwuje mnie zjawisko 'owczego pędu' i tego, że często ludzie zaczynający pracować z lampą bezmyślnie walą pionowo w sufit (bo tak robią 'pro' w telewizji fotografujący p.Leppera), gdzie często flash na aparacie to 80% albo i więciej światła tworzącego obraz. Ja, błyskanie w sufit stosuje w zasadzie tylko w jednej sytuacji : bardzo duża sala z wysokim sufitem gdzie dało by się robić bez lampy, ale dzięki walnięciu w sufit 'z tyłu coś się dzieje' i choć troche niweluje się zjawisko ciemnicy.